„Czego Jaś się nie nauczy, Jan nie będzie umiał”. Co wiemy o edukacji finansowej młodych?

Jędrek Godlewski, 7 grudnia 2017 (16:02)
Ponad 70% młodych ludzi oszczędza nawet wtedy, gdy mają tylko kilka złotych. Czy to oznacza, że nowe pokolenie jest dobrze wyedukowane w zakresie domowych finansów? 4 grudnia 2017 r. odbyło się drugie seminarium PREF „Edukacja dla każdego”, na którym rozmawialiśmy o edukacji finansowej dzieci i młodzieży.

W Warszawie spotkało się 77 przedstawicieli organizacji pozarządowych, firm, szkół i instytucji publicznych. Wydarzenie zamknęło kolejny rok pracy PREF. Jego organizatorami byli Partnerstwo na Rzecz Edukacji Finansowej pod patronatami Ministerstwa Finansów, Rzecznika Finansowego i Rzecznika Praw Obywatelskich.

Zaczęliśmy od „Randki z Edukacją Finansową”. Po raz kolejny wydarzenie PREF pomogło praktykom edukacji finansowej w nawiązaniu kontaktów. Była też szansa na poznanie nowych narzędzi i metod pracy z różnymi grupami odbiorców. Następnie przystąpiliśmy do debaty. Tym razem rozmawialiśmy o tym, jak szkoła i najbliższe otoczenie dzieci i młodzieży kształtuje ich wiedzę o finansach.

Edukacja finansowa w szkole…

– Polacy nie są dostatecznie dobrze wykształceni w zakresie edukacji finansowej. Widać to szczególnie u starszych osób, które bezgranicznie wierzą sprzedawcom produktów finansowych, nie zawsze zdając sobie sprawę, co kupują – ocenił Marcin Jaworski z Biura Rzecznika Finansowego, jeden z czterech uczestników debaty „Jak budować kompetencje następnego pokolenia?”, która odbyła się w trakcie seminarium.

Powinniśmy zatem zadbać o to, żeby o pieniądzach uczyć ludzi od najmłodszych lat. – Została zmarnowana wielka okazja, jaką była reforma edukacji – powiedział Łukasz Grygier, twórca bloga StoMonet.pl. – Edukacja finansowa powinna być powiązana z innymi przedmiotami. O ekonomii powinniśmy usłyszeć na lekcjach WOS-u, geografii  czy historii.

… i poza nią

Uczestnicy debaty podkreślali również, że edukacja finansowa nie powinna być domeną tylko jednej instytucji. Łukasz Grygiel postanowił wziąć sprawy w swoje ręce i założył blog StoMonet.pl, który popularyzuje wiedzę o finansach wśród rodziców i młodzieży. Jego zdaniem rodzice i nauczyciele muszą nawiązać z dziećmi relację partnerską, a do kontaktu z nimi używać m.in. mediów społecznościowych, które dla młodych są środowiskiem naturalnym.

Także Damian Kupczyk z firmy ABC-Czepczyński szansę na polepszenie wiedzy ekonomicznej widzi w różnorodności i partnerstwie. – Największą bolączką naszej edukacji jest to, że wiele działań nie jest podejmowanych wspólnie. Szkoły podejmują swoje, a stowarzyszenia i fundacje swoje. Instytucje państwowe też działają osobno. Potencjał niektórych programów szybko się wyczerpuje, gdy przestają być finansowane. Jeśli nauczyciel dostanie w tym zakresie wsparcie organizacji pozarządowej, będzie chętniej nauczał o finansach. Wtedy poziom edukacji na pewno wzrośnie, ale trzeba walczyć o to, żeby została ona wpisana na stałe do programu edukacji szkoły.

Narodowa strategia edukacji finansowej?

Włodzimierz Grudziński ze Związku Banków Polskich przyznał, że w tym procesie pomóc może wprowadzenie w Polsce narodowej strategii edukacji finansowej. Podobne rozwiązania działają już w wielu krajach europejskich. – Rząd, a w szczególności Ministerstwo Finansów, powinni zainteresować się tą kwestią – ocenia pan Grudziński. – Porządny program edukacyjny musi być trwały, co oznacza, że powinien trwać ok. 15 lat. Potrzebna jest także nowoczesna podstawa programowa, która uwzględniać będzie edukację finansową młodzieży.

Czasem wiedzy jest zbyt dużo

Paneliści przyznali też, że problemem jest duża dostępność materiałów dydaktycznych dotyczących wiedzy o finansach. – Łatwo się zgubić w zalewie informacji w Internecie. PREF, jako jedna z instytucji działająca na polu edukacji finansowej, stara się je uporządkować i zbierać najlepsze praktyki, żeby stworzyć efektywne narzędzie – powiedział Damian Kupczyk.

O nich na osobnym panelu mówiły Monika Słotwińska-Łychota z Fundacji Wspomagania Wsi, która opowiedziała o przedsiębiorczości na wsi, oraz Anna Gać z Fundacji Ekomini, która pokazała, jak pracować z młodzieżą szkolną. Z kolei Joanna Grobelny z Warszawskiego Instytutu Bankowości opowiedziała o konkursie BANRISK- Liga Akademicka skierowanym do studentów.

Prawo do pomyłek jest prawem konsumenta

W kontekście edukacji tzw. frankowiczów, pani Agnieszka Jędrzejczyk z Biura Rzecznika Praw Obywatelskich podkreślała, że edukacja finansowa powinna pomagać obywatelom rozumieć, że mogą mieć inne zdanie niż instytucja finansowa – odmienne zdanie nie oznacza wypowiedzenia wojny swojemu bankowi. Do tego można się mylić – prawo do pomyłek jest prawem konsumenta. Razem z panem Marcinem Jaworskim z Biura Rzecznika Finansowego wyjaśniała także, że problemem frankowiczów nie jest kurs franka, ale niewiedza na temat tego, jakie korzyści mogą odnieść w reklamacji swojej umowy. Już teraz zapraszamy na webinarium pogłębiające temat wsparcia kredytobiorców – szczegóły w Kalendarzu.

W trakcie seminarium pojawił się także temat standardów edukacji finansowej. Rozmawialiśmy o tym, co zrobić żeby urozmaicić wykłady, dopasować zajęcia do potrzeb uczestników czy podjąć współpracę z właściwymi edukatorami.

Spotkanie było także okazją do prezentowania wyników tegorocznej pracy PREF, m.in. standardów pracy edukatora oraz standardów programów edukacji finansowej.

Wydarzenie odbyło się dzięki dofinansowaniu ze środków Programu Fundusz Inicjatyw Obywatelskich.