Lepiej nie powiedzieć nic, niż o dwa słowa za dużo

Jędrek Godlewski, 11 kwietnia 2018 (9:56)
Urząd nie ma rzecznika prasowego, a trzeba wyjść do dziennikarzy i odpowiedzieć na trudne pytania. O to, co robić w takich sytuacjach, zapytaliśmy włodarzy gmin w trakcie ostatniej Akademii Wójta.

Urzędnicy często kontaktują się z mediami. – Na naszym terenie działają trzy gazety lokalne, z czego dwie zajmują się sprawami samorządowymi. Radio Podlasie czasem prosi o udzielenie komentarza – mówi Sylwia Tryc, zastępca wójta gminy Stoczek. – Dziennikarze pojawiają się też na sesji rady gminy. Po spotkaniu często dopytują o szczegóły.

Symulacja konferencji prasowej. W roli rzeczniki prasowej p. Wiesława Kwiatkowska, burmistrz miasta Milanówek (z lewej)

 

Gdy nie ma rzecznika

Jednak rzadko zdarza się, żeby za kontakty te odpowiedzialny był wykwalifikowany rzecznik prasowy. Większość samorządów nie może sobie pozwolić na dodatkowy etat. Wtedy do akcji wkraczają podinspektorzy i inspektorzy, dla których relacje z dziennikarzami to tylko jeden z obowiązków. Co zrobić, gdy ich rozmówca jest wyjątkowo wymagający?

– Raz zdarzyło się, że szef (Mieczysław Wójcik, wójt gminy Stoczek – red.), będąc na zwolnieniu lekarskim, musiał udzielić wywiadu w swoim ogródku, ponieważ dziennikarze nie zapowiedzieli wizyty i nie zastali go w urzędzie – dodaje pani Sylwia Tryc.

Sylwia Tryc, zastępca wójta gminy Stoczek, w roli rzeczniczki prasowej w trakcie symulowanej konferencji prasowej

 

Jej zdaniem nie można uciekać od prasy. Dziennikarzy należy traktować, jak każdą inną osobę, która chce załatwić sprawę w urzędzie. Dodaje też, że wiele zależy od tego, czym są zainteresowane media. Niektóre chcą rzetelnie opisać rzeczywistość, inne szukają sensacji. Wtedy należy ostrożnie dobierać rozmówców i ważyć słowa.

Odpowiadać, czy nie odpowiadać na pytania?

Kiedy nie można udzielić wywiadu na gorąco, pani Tryc sugeruje, żeby poprosić dziennikarzy o kwadrans na przygotowanie wypowiedzi. Podobnie uważa pan Igor Bandrowicz, burmistrz Prusic.

– W trakcie Akademii dowiedziałem się, że w razie niezapowiedzianej wizyty mediów, warto rozważyć wydanie oświadczenia następnego dnia. Wtedy mamy wystarczająco dużo czasu, żeby zebrać wszystkie informacje, o które prosi dziennikarz, przeanalizować fakty i udzielić zwartej odpowiedzi.

Jak rozmawiać z dziennikarzami?

Zdaniem pana Igora Bandrowicza o skomplikowanych problemach należy mówić w prosty i przystępny sposób, począwszy od naszkicowania kontekstu po omówienie szczegółów. Ważny jest też język wypowiedzi. Osoby rozmawiające z dziennikarzami nie powinny posługiwać się żargonem lub używać niejednoznacznych określeń.

Uczestnicy symulowanej konferencji prasowej wcielają się w rolę dziennikarzy

 

Czasem zdarza się, że wywiadom czy konferencjom prasowym towarzyszą emocje. – Gdy temperatura rozmowy rośnie, trzeba zachować zimną krew. Lepiej nie udzielić odpowiedzi na zaczepne pytanie, niż powiedzieć o dwa słowa za dużo. Otwarta postawa i optymizm, pomimo tego, że przedmiot rozmowy jest problematyczny, to klucz do sukcesu. Jeśli ktoś ma bojowe nastawienie do rozmówcy, trudno oczekiwać spokojnej reakcji drugiej strony – konkluduje pani Sylwia Tryc.

O Akademii Wójta

Akademia Wójta to cykl spotkań dla aktywnych wójtów i burmistrzów organizowany przez Fundację Wspomagania Wsi i Mazowieckie Stowarzyszenie Gmin na Rzecz Rozwoju Społeczeństwa informacyjnego. W trakcie trzydniowych spotkań umożliwiamy włodarzom poszerzenie wiedzy na temat zmieniającego się prawa, sprawnego zarządzania zespołem czy efektywnego komunikowania się z otoczeniem.