Są z całej Polski i chcą działać jeszcze skuteczniej

Jędrek Godlewski, 24 maja 2019 (13:04)
"Akademia Skutecznego Działania to coś więcej niż szkoła. To miejsce, w którym uczymy się od siebie nawzajem i gdzie zdobywamy nowe umiejętności. To przestrzeń wspólna, którą tworzą trenerzy, organizatorzy i uczestnicy." Tymi słowami rozpoczęło się 18. Ogólnopolskie Spotkanie Organizacji Działających na Obszarach Wiejskich w Marózie k. Olsztynka. Wydarzenie odbyło się w dniach 23 - 25.05.2019 r.

Akademia Skutecznego Działania

Spotkanie w Marózie organizowane przez Fundację Wspomagania Wsi, Nidzicką Fundację Rozwoju „Nida” oraz Polsko-Amerykańską Fundację Wolności już drugi rok z rzędu odbyło się pod nazwą „Akademia Skutecznego Działania”. Na to jedno z największych spotkań organizacji działających na obszarach wiejskich w Polsce co roku od 18 lat przyjeżdża niemal 300 osób. Wiele i wielu z nich przybywa po raz pierwszy. Dużo osób pojawia się regularnie. Ich obszar działalności jest tak szeroki i barwny, a wyzwania lokalne, na które odpowiadają, tak zróżnicowane, że trudno ograniczyć się do jednej tematyki.

Od polityki europejskiej to bioróżnorodności na wsi

Spotkanie w Marózie po raz kolejny wypadło w roku wyborczym. O tym dlaczego powinniśmy interesować się kandydatami na europosłów i działaniem struktur europejskich oraz jak zapadające tam decyzje wpłyną na nasze życie opowiedzieli Antoni Wołowski i Magdalena Żarnawska ze Stowarzyszenia 61 będącego wydawcą portalu MamPrawoWiedziec.pl.

Niezrealizowane potrzeby, niewypowiedziany żal czy zadry z przeszłości – jest wiele elementów, które sprawiają, że zamiast rozmawiać, odwracamy się do siebie plecami. Uczestnicy, którzy chcieli dowiedzieć się, jak lepiej rozwiązywać konflikty, z pewnością skorzystali z wykładu Andrzeja Andrzejewskiego, mediatora sądowego, pt. „Mediacja prowadzi do ugody, porozumienia czyli dosłownego pokoju we wszystkich sferach życia”.

Ostatni z tegorocznych wykładów dotyczył różnorodności biologicznej polskiej wsi. Ekspansywna działalność człowieka przyczynia się do wymierania gatunków wielu roślin i zwierząt. Na szczęście są narzędzia by temu zaradzić. Tym bardziej cieszył widok sporej frekwencji na wykładzie dr. Mirosława Stepaniuka, geografa, ekologa krajobrazu i regionalisty związanego z Politechniką Białostocką.

 

Opowiadanie historii sposobem na działanie?

W tym roku mieliśmy dwie ciekawe propozycje dla zainteresowanych kulturą i historią regionalną. Na „Wieloznaczność historii, czyli o docieraniu do <<prawdy>>” zdecydowali się ci, którzy w swoich działaniach wykorzystują elementy wiedzy o przeszłości lub popularyzują historię lokalną. Zdaniem autorki warsztatu, Marii Weroniki Kmoch, „historia, także w wymiarze lokalnym, jest nieoczywista, pełna zagadek i wieloznaczności”. Uczestnicy więc mieli okazję zastanowić się, jak historię lokalną opowiadać, żeby zrobić to jak najrzetelniej i najciekawiej.

Drugi warsztat poświęcony był mapom opowieści. Ten przydał się szczególnie tym uczestnikom, którzy chcą pracować z dziećmi, młodzieżą i dorosłymi metodą opowiadania historii (tzw. storytelling). Marózowicze dowiedzieli się, jak tworzyć widowiska narracyjne w oparciu o lokalne legendy, podania oraz historie rodzinne i osobiste. W trakcie warsztatu można było usłyszeć wiele interesujących historii, jak ta o „Amerykanie”, czyli starszym panu, który na emeryturę postanowił wrócić z USA do Polski. W rodzinnej miejscowości szybko zaczął wzbudzać ogromną sympatię, ale też niechęć. Historii takich jak ta z pewnością wydarzyło się w Polsce całe mnóstwo. Warto je odkryć.

Remedium na konflikty lokalne

Kolejne dwa spotkania dotyczyły niestandardowych sposobów na rozwiązywanie lokalnych problemów. Warsztat Joanny Rybackiej-Barisic i Anny Lewikowskiej skupiał się na poszukiwaniu rozwiązań trudnych sytuacji używając technik kreatywnego myślenia. „Uczestnicy zobaczą, jak kreatywność rozwija się w grupie i jak pomysły innych mogą wpływać na zmianę naszego punktu widzenia” – przekonują trenerki. Sprawdzone sposoby na stawianie czoła wyzwaniom przedstawił też Marcin Skonieczka. Na przykładach dokonał z uczestnikami analizy typowego myślenia o problemach, które często prowadzi do szukania winnego. Co oznacza wzięcie odpowiedzialności za dany problem? Jak interpretować intencje innych osób? Uczestnicy tego warsztatu ze pewnością mogą powiedzieć już o wiele więcej na te tematy.

Zamiast konflikty gasić, lepiej im zapobiegać. Dorota Bregin i Magdalena Chustecka opowiedziały, jak zorganizować i przeprowadzić spotkanie sołeckie czy spotkanie w organizacji, żeby nie zwariować, a osiągnąć zamierzone cele. Na spotkaniu omówił osiem elementów skutecznego prowadzenia spotkań, takich jak zebranie wiejskie, fundusz sołecki, czy zebranie dotyczące organizacji festynu).

Działasz dla innych? Zadbaj o siebie!

Na koniec warsztat z Natalią Saratą.  Była to propozycja dla tych, którzy mogą już być zmęczeni działalnością społeczną. Ciągła krytyka, sprzeczne oczekiwania, tempo pracy, brak rąk do działania. To wszystko sprawia, że nawet najbardziej zmotywowani aktywista czy aktywistka mogą się poddać. Trenerka wraz z uczestnikami zastanawiała się nad czynnikami, które sprawiają, że chęć do działania spada. Rozmowy dotyczyły presji, którym podlegają społecznicy i społeczniczki oraz tego, jakim emocjom i stanom podlegają. Wspólnie też zastanowiono się, co zrobić, żeby o siebie zadbać, pokonać frustrację i nie wypalić się.

Głos uczestników

Spotkania w Marózie to okazja do swobodnej wymiany doświadczeń i wiedzy praktyków z całej Polski. Zarówno w trakcie zajęć, jak i poza nimi jest dużo czasu na integrację oraz poznawanie nowych znajomych i partnerów w działaniu. Chętni mieli też okazję do przedstawienia swoich dokonań szerszej publiczności. Temu zagadnieniu poświęcony był blok „Nasze Działania, Nasze Sukcesy”.

Kolejne, 19. Spotkanie w Marózie odbędzie się w maju przyszłego roku. Więcej informacji na temat wydarzenia można znaleźć na stronie Fundacji Wspomagania Wsi: http://fundacjawspomaganiawsi.pl/activity/spotkania-w-marozie/