Słowa robią wielką różnicę
Do Łowicza przyjechało dziewiętnaście przedstawicielek i przedstawicieli organizacji działających na terenach wiejskich. Motywacje do wzięcia udziału w warsztacie były różne i m.in. o nich rozmawiano pierwszego dnia. Część osób wskazywała, że największym wyzwaniem jest zaangażowanie mieszkańców wsi lub gminy we wspólne działanie. Wielu uczestników twierdziło też, że chociaż wiedzą, jak motywować do działania, to formułowanie wniosków o dotacje czy granty, wciąż sprawia im trudności.
– Napisanie projektu wcale nie jest proste. Nauka o tym, jak robić to dobrze, pochłania większość mojego czasu wolnego. Do końca roku założyliśmy sobie jeden cel: uczyć się, uczyć się, uczyć się – powiedziała Grażyna Kądziela, przewodnicząca Stowarzyszenia Sadownieński Klub Seniora.
Zdaniem Moniki Słotwińskiej-Łychota, koordynatorki warsztatów z Fundacji Wspomagania Wsi i trenerki, chociaż uczestnicy szkolenia mieli różne potrzeby, połączyło ich jedno – chęć wspierania aktywności społecznej w swoich miejscowościach.
Przede wszystkim potrzeby ludzi
Od dawna wiadomo, że wiedza lepiej utrwala się w praktyce. Drugiego dnia, po wstępie teoretycznym, uczestnicy podzielili się na grupy. Każda z nich miała za zadanie opracować własny projekt, który odpowiadałby na określoną potrzebę społeczną.
Najpierw ustalono na jakie potrzeby ma odpowiadać projekt. Następnie jakie efekty powinna przynieść realizacja założeń przedsięwzięcia i jak ocenić jego skuteczność. Później sformułowano cele poszczególnych projektów. Przedyskutowano też działania w ramach przedsięwzięcia oraz zaproponowano ich harmonogram. Na koniec dnia każda grupa zaprezentowała efekty swojej pracy. Okazało się, że planowanie nie jest proste.
– Organizacje pozarządowe nie są od spełniania zachcianek. Tworząc wnioski należy przede wszystkim odpowiadać na potrzeby społeczno-ekonomiczne. Należy wykazać, że jest się świadomym obywatelem, który działa zgodnie z kierunkiem rozwoju regionu – powiedziała Marzena Łotys – trenerka prowadząca warsztat.
Lepiej działać w partnerstwie
Trzeci dzień był poświęcony budżetowaniu projektu oraz budowaniu i funkcjonowaniu partnerstw. Uczestnicy dowiedzieli się, jak określić wydatki, żeby zdobyć środki na sfinansowanie swojego przedsięwzięcia.
Dłużej natomiast dyskutowano o istocie dobrego partnerstwa. Trenerki oraz uczestnicy warsztatu omówili, a następnie przećwiczyli w grupach, jak rozpoznać zasoby własnej organizacji oraz potencjalnych partnerów, żeby efektywniej współpracować.
– Dzięki partnerstwu łatwiej jest zdefiniować i rozwiązywać problemy. Pomóc w tym mogą odpowiednie narzędzia, jak mapa myśli czy tzw. technika rozgałęzień – powiedziała Monika Słotwińska-Łychota.
Ostatniego dnia omówiono i przećwiczono skuteczne prowadzenie spotkań partnerstwa. Trenerki zwróciły uwagę na procesy grupowe zachodzące w czasie spotkania oraz sposoby podejmowania decyzji w grupie. Na koniec porozmawiano o tym, jaka forma partnerstwa jest najlepsza dla danej organizacji.
Więcej odwagi
Warsztaty w Łowiczu to intensywny czterodniowy trening umiejętności, dzięki którym liderzy wiejscy mogą jeszcze lepiej działać na rzecz swoich społeczności.
– Z jednej strony przeraża mnie, jak wiele przepisów trzeba znać, żeby móc pozyskać środki na realizację celów statutowych. Z drugiej strony budujące jest to, że dowiedziałam się, od czego zacząć. Wyjeżdżając z Łowicza, wiem o wiele więcej na temat pisania wniosków – powiedziała Grażyna Kądziela.
Gabriel Gryciuk ze Stowarzyszenia na Rzecz Rozwoju Miejscowości Łobaczew Duży i Okolic dodał, że wnioski należy formułować odważniej. – Po warsztatach wiem, że nie jest to aż tak trudne, jak mi się wydawało. Tego typu szkolenia uczą podejścia do zarządzania pracą w organizacji oraz dają możliwość skorzystania z doświadczeń innych osób.