Od obserwacji przyrody do jej ochrony, czyli „chwalmy łąki umajone!”

Magdalena Gromek-Kowalczyk, 5 grudnia 2024 (15:15)

W dn. 28-30 czerwca odbył się nasz pierwszy warsztat poświęcony angażowaniu mieszkańców w projekty wokół środowiska przyrodniczego pn. "Chwalmy łąki umajone!". Warsztaty poprowadzili biolodzy i botanicy dr Natalia Jędrzejczak i Maciej Jędrzejczak ze Stowarzyszenia Kasztelania Ostrowska, autorzy poradnika "Od obserwacji przyrody do jej ochrony. Plan działania", wydanego przez Fundację Wspomagania Wsi w tym roku.

Na warsztat do Łowicza przyjechały 24 osoby ze stowarzyszeń i KGW z całej Polski. Pierwszego popołudnia rozmawialiśmy o przyrodzie w naszych okolicach oraz zastanawialiśmy się jak wyglądał teren dzisiejszej Polski tysiące lat temu.

Polska umiejscowiona jest w biomie lasów strefy umiarkowanej, nazwanych też lasami zrzucającymi liście na zimę lub lasami nemoralnymi.  (Od obserwacji przyrody do jej ochrony. Plan działania, strona 11). W lasach dominowały drzewa liściaste, a w borach, zajmujących mniejszą powierzchnię – drzewa iglaste. Po rozległych puszczach, mokradłach zostały dziś tylko skrawki. Wspólnie zastanawialiśmy się jakie działania społeczne możemy podjąć na rzecz ich ocalenia.

Podczas warsztatu poznawaliśmy m.in. jakie warunki są optymalne dla wzrostu różnych gatunków drzew.

Mimo że obszar Polski, poza wysokimi obszarami górskimi, w większości porastały pierwotne lasy, współcześnie między poszczególnymi regionami zobaczyć można zróżnicowanie na poziomie ukształtowania terenu – równinne, pofalowane, wyżynne. Towarzyszy im mozaika ekosystemów. Należą do nich lasy i bory, mokradła, torfowiska, rzeki, jeziora, łąki i murawy, pola uprawne i ogrody. Ekosystemy te opisane zostały w publikacji „Od obserwacji przyrody do jej ochrony. Plan działania” (strona 11).

Pierwszego dnia warsztatu zaczęliśmy w podgrupach opracowywać plany projektów społecznych wokół przyrody. Za najlepszą metodę poznawania przyrody uznaliśmy spacery z przyrodnikami, pasjonatami.

Drugi dzień warsztatu to praca w terenie w okolicy Łowicza. Zidentyfikowaliśmy dwa ekosystemy – łąki świeżej i murawy napiaskowej. Wcieliliśmy się w rolę ekspertów i w dwóch grupach opracowaliśmy „Karty obserwacji siedliska przyrodniczego”.

Kocanki piaskowe – jeden z charakterystycznych gatunków muraw napiaskowych. Kocanki są rośliną żywicielską dla motyla – rusałki osetnika.

Czerwiec trwały.

Maruna bezwonna.

Jeden z dopływów Bzury. Przykład negatywnego, niestety powszechnego, oddziaływania na środowisko przyrodnicze…

Łąka porzucona (po lewej) i łąka poddawana regularnemu koszeniu.

Dr Natalia Jędrzejczak prezentuje gatunki inwazyjne, które należy zwalczać. Powyżej – kolczurka klapowana. Poniżej – klon jesionolistny. O roślinach inwazyjnych rozmawialiśmy z Maciejem Jędrzejczakiem na łamach Witryny Wiejskiej: „Nasze, rodzime”

Wypełnianie karty obserwacji siedliska przyrodniczego i karty zagrożeń siedliska.

Grupy wymieniają się zebranymi informacjami o ekosystemie łąki świeżej i murawy napiaskowej.

Olsza czarna – jeden z gatunków charakterystycznych dla łęgów i olsów.

Przytulia biała.

Po powrocie z terenu pod mikroskopami oglądaliśmy gatunki, które zidentyfikowaliśmy na łące świeżej i murawie napiaskowej.

Dalszy ciąg prac nad projektami społecznymi wokół środowiska.

„Zaintrygował nas tytuł tego warsztatu i postanowiłyśmy się zgłosić. Ochrona środowiska przyrodniczego wpisuje się w cele działania naszego KGW, ale do tej pory nie uczestniczyłyśmy w tego typu warsztatach. Wyjeżdżamy z Łowicza z większą świadomością tego na jakim terenie żyjemy, jakie ekosystemy nas otaczają. Nie możemy się doczekać kiedy wrócimy do siebie i będziemy szukać gatunków charakterystycznych dla ekosystemów łąk czy lasów, chociaż wydawać by się mogło, że nasz teren jest płaski i nieciekawy. Okazuje się, że i my mamy cenne miejsca, cenne gatunki roślin – np. kocanek piaskowych, które częściowo objęte są ochroną. Gmina także ma w swoich zadaniach ochronę takich stanowisk, zatem mamy wokół czego realizować projekty”. Angelika Szałwińska, Ewelina Kaniewska, KGW „Na Zakręcie” w Grodnie.

 

„Chcemy zaangażować społeczność Wojnówka w stworzenie lasu społecznego wokół naszej miejscowości. Przyjechaliśmy, by dowiedzieć się jak zrobić to dobrze. Dla nas ważne jest, że są tu organizacje z całej Polski, że się sieciujemy, że słuchamy o doświadczeniach innych osób. Sami jesteśmy z Wielkopolski i to nasze pierwsze spotkanie z organizacjami z Mazowsza, Lubelszczyzny, Podlasia. Spotkaliśmy się w środku Polski i ze zdziwieniem odkryliśmy, że nasze problemy i wyzwania nie są wyjątkowe. Wszyscy jak tu jesteśmy borykamy się z tymi samymi problemami. A tego kanwą spotkania jest wiedza przyrodnicza, którą przekazują nam Maciej i Natalia. I przekazują nam to w bardzo przyswajalny, przystępny sposób. Taki który sprawia, że obserwowanie przyrody staje się pasjonujące i wciągające”. Agnieszka Mularewicz, Tomasz Stroiński, Stowarzyszenie Sąsiedzkie Wojnówko (woj. wielkopolskie).

„Jesteśmy miłośnikami przyrody, zatem ten temat bardzo nas zaciekawił. Jesteśmy przekonani, że trzeba chronić ostatnie skrawki cennych siedlisk. Wyjeżdżamy z solidną porcją wiedzy przyrodniczej oraz konkretnymi metodami i projektami, które pomogą nam w dialogu z mieszkańcami – tymi,  którzy chcą z przyrody czerpać i tymi, którzy chcą ją chronić”. Małgorzata Leja, Krzysztof Leja (pierwszy z prawej), Stowarzyszenie Wspierania Inicjatyw Kulturalno-Oświatowych i Gospodarczych w Dąbrowicy (woj. podkarpackie).

Spotkanie w Łochowie oraz te warsztaty zwróciły moją uwagę na zbiorniki wodne, stawy, jeziora w krajobrazie. Na to, że często ich rewitalizacja przeprowadzana jest ze szkodą dla roślin i organizmów, który staw czy jezioro zasiedlają. Warto na rewitalizację patrzeć właśnie przez pryzmat ewentualnych nieodwracalnych zniszczeń w przyrodzie. By rewitalizacja nie okazała się tak naprawdę szkodą. Dlatego wszelkie projekty wokół przyrody warto konsultować ze specjalistami i nie bać się tego typu doradztwa”. Justyna Żywiec (pierwsza z prawej), Koło Gospodyń Wiejskich „W Kratkę” w Krzu (woj. lubelskie).

„Nam, jako przyrodnikom, zależy by projekty na rzecz środowiska miały mocne podstawy merytoryczne i były zgodne z najnowszą wiedzą naukową. Z drugiej strony wiemy, że kwestia ochrony przyrody w Polsce to sprawa społeczna, a za zmianami społecznymi stoją takie osoby jak uczestnicy tego warsztatu. W Łowiczu połączyliśmy te dwie kwestie – naukową, biologiczną oraz społeczną. Kiedy za działaniami stoi wiedza oraz umiejętności społeczne, to możemy mieć pewność, że to będzie dobry, solidny projekt, z korzyścią dla ludzi i przyrody” – powiedział Maciej Jędrzejczak kończąc warsztat.

***

Zapraszamy do pobrania poradnika autorstwa trenerów – dr Natalii Jędrzejczak i Macieja Jędrzejczaka. Poradnik pomoże Wam zaplanować i zrealizować społeczne działania służące ochronie środowiska przyrodniczego.

***

Tekst i fotografie: Magdalena Gromek-Kowalczyk, Fundacja Wspomagania Wsi.