Na wykładach i warsztatach uczyli się o podstawach sołtysowania – o ramach prawnych funkcji sołtysa, kompetencjach i zadaniach, poprawnym zwoływaniu i prowadzeniu zebrania wiejskiego, które – przez chwilę, w trakcie obrad – jest organem prawodawczym na kształt sejmu. A także poznawali się, dyskutowali ze sobą, wymieniali się pomysłami i pytaniami.
Być może to zadzierzgnięcie więzi jest najważniejszym celem i jednocześnie efektem naszego szkolenia. Wiedzy prawnej można się – przy odpowiedniej motywacji – nauczyć z książek i z Internetu, ale dopiero spotkanie z podobnymi do siebie ludźmi jest źródłem wsparcia w tej niełatwej drodze, na której stawia się pierwsze kroki.
Dlaczego zostali sołtysami? Jedni mieli taki plan od dawna, inni dali się zaskoczyć przez mieszkańców, którzy wskazali na nich palcem. Wszyscy jednak kochają pracę z ludźmi i mają ten znany nam od dawna błysk w oku – przewodnika, opiekuna, inspiratora – czyli w skrócie: lidera.
Na szkoleniu omawialiśmy wiele wspólnych wyzwań – starzejące się społeczności, brak zaangażowania mieszkańców, przeterminowane statuty sołeckie, kłopoty z pozyskiwaniem funduszy na działania, czy też sytuacje kryzysowe, które mogą, choć nie muszą, zagrozić bezpieczeństwu wioski. Nie na wszystko mamy gotowe recepty. Jednak jeśli będziemy trzymać się razem i pielęgnować nawiązane relacje, z pewnością wpadniemy na lepsze rozwiązania.
Szkolenie poprowadzili Grażyna Jałgos-Dębska, Jacek Piwowarski, Agnieszka Jerka, Michał Nowak oraz zespół FWW.
Czego życzymy naszym uczestnikom? Ano, wytrwałości, energii oraz radości z bycia sołtysem!
Tekst: Marta Szymczyk. Fotografie: Klara Malecka, Fundacja Wspomagania Wsi.