Co sołtys zrobić może, kiedy wieś pomoże?

Magdalena Gromek-Kowalczyk, 22 kwietnia 2024 (12:49)
„Jestem nieustannie zadziwiona, że sołtysi chcą świętować edukując się” – powiedziała Grażyna Jałgos-Dębska otwierając 16 marca konferencję przygotowaną z okazji Dnia Sołtysa w Rzekuniu. Wiejscy liderzy zjechali się z całej Polski, żeby zainspirować innych swoimi działaniami i dać się zainspirować. Na spotkanie „Sukcesy sołeckie – energią wsi” zaprosiły Stowarzyszenie Sołtysi Mazowsza, Krajowe Stowarzyszenie Sołtysów oraz Gmina Rzekuń. 

 

Wspólna przestrzeń

Urządzenie miejsca, w którym mieszkańcy mogą się spotykać, to często podstawa dla wspólnych działań we wsi. Jednak nie tylko przestrzeń, ale doświadczenie wspólnej pracy i osiągnięcia efektu przyczynia się do budowania relacji i zachęca do spędzania razem czasu w przyszłości.

Kamil Stepnowski, samorządowiec, były sołtys Aleksandrowa w gminie Lelis, opowiadał o budowie wiaty na placu wiejskim, pełniącej też funkcję sceny.  Duże zainteresowanie wzbudził pomysł ruchomej pergoli na kółkach, z zawieszonymi hamakami, która stanęła nieopodal razem z biblioteczką. Co czytać na hamaku? Na przykład książkę „Aleksandrowo – nazwa wsi, która wywodzi się od cara”, wydaną w ramach innego, aleksandrowskiego projektu.

 

Fot. Kamil Stepnowski przy aleksandrowskiej czytelni.


Fot. Budowa wiaty w Aleksandrowie

 

Dariusz Kiński, sołtys Karwika w gminie Pisz wraz z mieszkańcami również wybudowali wiejską wiatę – scenę. Otrzymali dofinansowanie zakupu materiałów, pracowali społecznie. Wiata zwraca uwagę stolarskim wykończeniem w mazurskim stylu. Kolejnym krokiem było wybudowanie świetlicy – również „w czynie społecznym”. Drewniane okiennice nawiązują do tradycyjnej, mazurskiej architektury. Teraz działa tam Koło Gospodyń, które latem przygotowują ryneczek regionalnych produktów- Zielony Targ w Karwiku. Poza sezonem panie urządzają spotkania dla seniorów ze wspólnym posiłkiem. To nie koniec kulinarnych tematów. Razem z lokalnymi organizacjami sołtys prowadzi Jadłodzielnie w Piszu (lodówki, w których jedzenie zostawiają ci, którzy mają dużo, a biorą ci, którzy potrzebują).

 

Fot. Dariusz Kiński podczas konferencji w Rzekuniu.

 

Alicja Rymszewicz, sołtyska Trygortu nad jeziorem Mamry w gminie Węgorzewo podkreśla, że w urządzaniu i wykorzystaniu wspólnej przestrzeni ważne są estetyka oraz lokalne skojarzenia. Pozwalają nie tylko wszystkim lepiej się poczuć we wspólnej przestrzeni, ale też budują lokalną tożsamość. Wnętrze trygorckiej świetlicy nawiązuje do koloru wody i żeglarstwa. Przy budowie placu zabaw, w tym linostatku, zjeżdżalni i pirackiej kryjówki wykorzystano elementy krajobrazu i naturalne materiały. Plaża sołecka kojarzy się z pokładem statku i wybrzeżem: stałe leżaki i przebieralnie są drewniane, a słup energetyczny przemalowano na latarnię morską. „Plaża pasuje do gry w bule, a to dobry sposób na ruch dla młodych i starszych” – poleca sołtyska, dla której sport jest równie ważny, jak kultura.

 


Fot. Mieszkańcy Trygortu chętnie słuchają koncertów muzyki poważnej organizowanych na sołeckim tarasie.


Fot. Alicja Rymszewicz na trygorckim placu zabaw.

 

Łukasz Śmietanko zaczął działania jako sołtys od „Godziny dla Pajtun” – zapraszając mieszkańców do wspólnego porządkowania (dokładnie przez godzinę) zaniedbanego „wiejskiego pastwiska”. Za pierwszym razem przyszło dwóch panów. Z czasem zainteresowanie było coraz większe. Teraz mieszkańcy regularnie spotykają się, piekąc wspólnie chleby w nowopowstałym piecu chlebowym na urządzonym, wiejskim placu. W planie sołtys ma food track – wagon zostanie przerobiony na ruchomą kuchnię. „Ważne jest to, by wykorzystać lokalne zasoby: kto co potrafi?” – mówił warmiński sołtys.  „Warto się spotykać. Kiedy wytworzy się więź między ludźmi – wtedy można zrobić więcej, powstają nowe pomysły”.

 


Fot. Fot. Pajtuniaki przy piecu chlebowym


Fot. Wiejski piec chlebowy w Pajtunach

 

Na zachęcaniu do sprzątania gminnego placu Łukasz Śmietanko nie poprzestał. Dołączył razem z Aleksandrem Warczygłową, sołtysem Orzechowa w gminie Miłosław do ogólnopolskiej akcji Operacja Czysta Rzeka. Zachęcają innych sołtysów do promowania akcji. „Róbmy swoje, a znajdą się ludzie, którzy będą działać z nami” – mówił wielkopolski sołtys, pokazując zdjęcia gór śmieci, zebranych na wybrzeżach i w wodzie (z kajaków) przez uczestników Operacji.

 


Fot. Łukasz Śmietanko i Aleksander Warczygłowa (po lewiej) promują Akcję Czysta Rzeka w Rzekuniu


Fot. Operacja Czysta Rzeka w Orzechowie.

 

„Pracując razem z innymi ludźmi tworzymy piękne relacje i piękne wspomnienia na lata” – podsumowała Maria Kłosiewicz, sołtyska Żabiej Woli, która na edukacyjne wydarzenia zabiera małą córeczkę. „Z mieszkańców osobnych domków budujemy grupę ludzi”.

 


Fot. Maria Kłosiewicz – sołtyska, strażaczka, mama.

 

Pomoc w trudnych sytuacjach

Bogdan Czaplicki – były sołtys Ostromic w gminie Wolin opowiedział o tym, jak razem z żoną i innymi wolontariuszami pomagają ludziom, którzy znaleźli się w trudnej, życiowej sytuacji. Paczki świąteczne wypełniane są jedzeniem, zabawkami i kosmetykami podarowanymi przez klientów supermarketów. Wolontariusze zbierają pieniądze na pomoc pogorzelcom. Lenka, Jaś i Wojtuś otrzymali finansowe wsparcie leczenia dzięki hojności darczyńców i determinacji organizatorów koncertów i zbiórek. W marszu charytatywnym dla Przemka, który zbiera na rehabilitację, biorą udział komandosi z Dziwnowa. Ostromice dołączyły też do zbiórek dla uchodźców z Ukrainy.

Bogdan Czaplicki wspólne działanie wspiera jednak nie tylko wtedy, kiedy trzeba komuś pomóc. Jest prezesem Stowarzyszenia Sołtysów Ziemi Wolińskiej oraz wiceprezesem niedawno powstałego Stowarzyszenia Sołtysów Pomorza Zachodniego. Wszystko po to, żeby sołtysi mogli sprawniej się organizować i dzielić wiedzą.

 


Fot. Bogdan Czaplicki (na samej górze) i ekipa wolontariuszy przygotowujący paczki świąteczne.

 

Czasami ci, którzy pomagają, sami potrzebują wsparcia. Młodzi wolontariusze z Młodzieżowej Rady Sołeckiej z Dankowic w gminie Wilamowice na Śląsku nagrali dla uczestników konferencji film. Mówili o radzeniu sobie z hejtem i złośliwymi komentarzami w sieci, z którymi młodzi liderzy w małych miejscowościach często się spotykają. Ważne, żeby człowiek nie został w takiej sytuacji sam.

 

Znajomość prawa i edukacja

Izabela Bachraczek, która stoi na czele sołectwa Kończyce Małe w gminie Zebrzydowice, podkreślała, jak ważne jest uczenie się. Dzięki prawnemu szkoleniu dla sołtysów, na które przy wsparciu starosty zaprosiła Grażynę Jałgos-Dębską oraz Paulę Kłucińską z Watchdog Polska, zwróciła się do RIO z wnioskiem o wyjaśnienie zarządzenia wójta o likwidacji funduszu sołeckiego. RIO stwierdziło nieważność zarządzenia.

 


Fot. Izabela Bachraczek i Łukasz Śmietanko w Rzekuniu.

 

Sołtyska wsi Zapusta na Dolnym Śląsku – Agnieszka Jerka stawia na prawo współtworzone przez mieszkańców. Razem z mieszkańcami i samorządem gminy Olszyna, znów – przy wsparciu Grażyny Jałgos-Dębskiej –  przeanalizowała zapisy sołeckich statutów. Okazało się, że są nie tylko jednakowe, ale też niekompletne. Za pokierowanie wspólną pracą, w efekcie której powstało dziewięć nowych statutów, odpowiadających lokalnym potrzebom otrzymała nagrodę Super Samorząd Fundacji Batorego.

 

Fot. Agnieszka Jerka i Grażyna Jałgos-Dębska pracują nad statutami.

 

Marta Smejda jest sołtyską Wolborza – gminnej miejscowości w łódzkiem. Razem z innymi lokalnymi liderkami skupiły aktywne kobiety stojące na czele wsi na facebookowej grupie „SOŁTYSKI”, która służy dzieleniu się wiedzą.

 


Fot. Marta Smejda (po lewej) i Grażyna Jałgos-Dębska podczas konferencji w Rzekuniu.

Komunikacja z gminnym samorządem

Efektywna współpraca między aktywnymi sołtysami a gminnym samorządem to droga do lepszych rozwiązań dla mieszkańców. Niestety nie zawsze tak jest. Zdarza się, że brak jest woli współpracy, a czasami zawodzi komunikacja.

Marzena Stołypko, sołtyska Starej Morawy, przedstawiła pomysł zorganizowania Rady Kobiet przy burmistrzu gminy Stronie Śląskie. Zaproponowała jej utworzenie, aby poprawić komunikację między aktywnymi osobami a urzędem. Na razie burmistrz ma jednak wątpliwości.

Małgorzata Jagoda, sołtyska Letnicy w gminie Świdnica, spotkała się z odmową publikacji sołeckich informacji w gminnej gazecie. Znalazła na to sposób – wydaje teraz sołecką gazetę. Poruszany jest tam temat najbardziej palący dla mieszkańców: planów budowy nowej kopalni kruszywa, ale też codzienne sprawy.

Obydwie sołtyski, podobnie jak i inni prelegenci: Izabela Bachraczek, Bogdan Czaplicki, Dariusz Kiński, Alicja Rymszewicz, Marek Smejda, Kamil Stepnowski i Łukasz Śmietanko w nadchodzących wyborach samorządowych postanowiły kandydować do rad gmin lub na stanowisko wójta. Z pewnością doświadczenie, które zebrały i zebrali w sołeckich działaniach jest dla nich bardzo cenną podstawą dalszego działania w lokalnym samorządzie.

 

Fot. Marzena Stołypko i Małgorzata Jagoda podczas konferencji w szkole w Rzekuniu.

 

***

Przedstawiciele głównego organizatora – Stowarzyszenia Sołtysów Mazowsza – Tomasz Chrzanowski, sołtys Nowej Wsi Wschodniej z gminy Rzekuń i Robert Niedzwiedzki, były sołtys Obierwi w gminie Lelis potwierdzili powiedzenie, że sołtys to człowiek do zadań specjalnych, również do prowadzenia dużych imprez i konferansjerki. Spotkanie odbyło się w gminnej hali sportowej przy Szkole Podstawowej w Rzekuniu. Organizację finansowo wsparł Powiat Ostrołęcki.

Fot. Żłobek w Rzekuniu

Autorka: Klara Malecka

Zdjęcia otrzymane od różnych osób – dziękujemy!

Fotografia tytułowa. Uczestnicy i uczestniczki konferencji ustawiają się do zdjęcia. W środku – prezes Krajowego Stowarzyszenia Sołtysów, Ireneusz Niewiarowski.